Bielizna i blizna

Ważny, zwłaszcza dla pacjentek w zamkniętych zakładach leczniczych, sposób zwrócenia na siebie uwagi zarówno męskiego personelu, jak i pacjentów. Mniej wyszukana od wystawnych toalet, swoją czystością i prostotą wprowadza atmosferę intymności, rozpalającej wyobraźnię nawet przewlekle chorych rencistów.

Blizna na twarzy (po operacji np. nosa, ucha, gardła), osób urodzonych przed pierwszą wojną światową może być przedstawiona jako efekt pojedynku na broń białą, najlepiej z pewnym rotmistrzem (przed 1918 rokiem dodajemy: lejbgwardii) o kobietę. U osób urodzonych po pierwszej wojnie światowej może być blizna, obojętnie już, w którym miejscu na ciele, przedstawiona jako ślady potyczek w Lasach Janowskich, Puszczy Kampinoskiej lub w afrykańskim buszu, w zależności od tego, co już napisaliśmy w życiorysie lub też jaki życiorys aktualnie staramy się kreować. Blizny zupełnie świeże, po operacji ślepej kiszki lub żylaków na nodze, prezentujemy jako pamiątki z Rio de Janeiro, Nowego Jorku albo Pragi czeskiej, w zależności od tego, które z tych miast lepiej nam się komponuje w opowieści, oraz od tego, czy opowieść ta, połączona z demonstracją blizn, otwiera dopiero wieczór we dwoje, czy też go już zamyka.

Leave a reply

You may use these HTML tags and attributes: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>