Max i jego przypadek

Na szczęście, w przypadku Mary tak nie było. Nauczka? Jeśli skończyłaś co najmniej trzydzieści pięć lat i palisz, nie stosuj piguek antykoncepcyjnych, lecz inne środki, na przykład krążek, jaki dostała Mary, kiedy opuszczała szpital. A jeśli upierasz się przy pigułkach, rzuć palenie. Musisz wybrać i z jednej z tych rzeczy zrezygnować, chcąc uniknąć zakrzepu w żyłach bądź tętnicach. Z kolejnej historii pacjenta, równie pouczającej, dowiecie się o innych jeszcze czynnikach istotnych w zapobieganiu zakrzepom. Max był pięćdziesięcioczteroletnim pośrednikiem handlu diamentami. Cie-szył się dobrym zdrowiem, ale miał nadwagę (przy 170 cm wzrostu ważył osiemdziesiąt sześć kilogramów, czyli dobre kilkanaście kilogramów za dużo). Miał również spore żylaki i mniej więcej przed trzema laty zapalenie żyły w lewej nodze. Na szczęście, nie było powikłań w postaci zatoru w płucach. Człowiek ten często wyjeżdżał służbowo do Europy. Mimo próśb żony po-dróżował zawsze klasą ekonomiczną, choć ponoszone koszty odejmował od podatku. Nikt nie zakwestionuje mojej obserwacji, że rzędy foteli w coraz to nowszych samolotach jakoś dziwnie się do siebie zbliżają i dziś jest już tak ciasno, że praktycznie nie ma miejsca na nogi. Ilekroć zatem pasażer siedzący z przodu miał opuszczone podczas lotu oparcie swojego fotela, Max musiał siedzieć z kolanami podciągniętymi prawie do piersi. Lecąc kiedyś do Niemiec, zaraz po wejściu do samolotu zażył tabletkę nasenną, tak go przerażała perspektywa długiej, siedmio- czy ośmiogodzinnej „tortury”, jak to określił. Samolot był pełny.

Leave a reply

You may use these HTML tags and attributes: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>