Szczepienia ochronne i szpik kostny

Zabiegi medyczne, które w ostatecznym rachunku zadecydują, czy składaliśmy latami oszczędności po to, aby przeżyć podzwrotnikowy monsun, wspinaczkę na dach świata, czy też przejść się dalekowschodnim buszem, wśród lian i drzew kokosowych, tam i z powrotem. W tym celu najpierw kierujemy się do punktu szczepień, aby dowiedzieć się dokładnie od pacjentów i personelu, co i jak się szczepi oraz co nam w wyniku takiego szczepienia grozi, a dopiero potem udajemy się do biura podróży, aby z barwnych prospektów dokonać wyboru między cholerą, czarną ospą, trądem i dżumą.

Szpik kostny – Część naszego organizmu, służącą w stosownych chwilach do przenikania. I tak na przykład, jeśli na spacerze z pacjentem rozmowa staje się dla pani z jakichś powodów niewygodna, mówi pani: „Wracamy, bo przemarzłam do szpiku kości”, po czym, bez względu na to, czy jest upal lub też czy pacjent stwierdza: „A mnie, odwrotnie, jest tak gorąco, że rozebrałbym się teraz chętnie do naga” – wraca pani przyspieszając kroku, bez żadnych dalszych usprawiedliwień. Jeśli na przykład w kinie, siedząc razem z pacjentem, doczekała się pani na ekranie sceny uzasadniającej mocniejsze przytulenie się do pacjenta, niż pozwalałby na to stopień znajomości z nim, szepcze mu pani do ucha: „Ciarki mnie przeszły do szpiku kości”, i przytula się pani, nawet kiedy na ekranie pokazują już zupełnie co innego. Jeśli – z kolei – podczas wycieczki chce się pan z niej wycofać, to chwytając się za pośladki mówi pan: „Przeszedł mnie ból aż do szpiku kości” itd., itd.

Leave a reply

You may use these HTML tags and attributes: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>